Nurkowanie ze skuterem. Fakty i mity

W ostatnich latach coraz bardziej doceniamy możliwości, jakie daje nam skuter nurkowy. Nie tylko jeśli chodzi o wygodę pływania, szybkość dotarcia do celu i zwiększenie zasięgu nurka, ale też bezpieczeństwo pod wodą. Mimo wielu kontrowersyjnych nurkowań, wykonanych w ostatnim czasie również na skuterach, nie można zaprzeczyć, że to właśnie ten sprzęt zwiększył nasze możliwości. Jak wybrać swój pierwszy skuter? Podpowiadamy.

Skuter podwodny przenosi możliwości nurka na zupełnie inny poziom. Zwiększa się nasz zasięg pod wodą, wpływa na czas nurkowania, bo jesteśmy w stanie szybciej dotrzeć do celu, ale przede wszystkim, jeśli przeszliśmy odpowiednie szkolenie, podnosi nasze bezpieczeństwo. Jesteśmy w stanie szybciej dotrzeć do partnera, który potrzebuje pomocy, holować go, jeśli jest taka potrzeba, a przy tym problemem przestaje być prąd czy duże fale. Jak najlepiej zacząć swoją przygodę ze skuterem? Oto kilka faktów wartych potwierdzenia i mitów, które najwyższy czas obalić.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czy warto nurkować ze skuterem;
  • kurs DPV – konieczność czy wymysł federacji;
  • czy można przewozić skuter samolotem;
  • jak wybrać skuter do nurkowania – najlepsze modele.

Czy warto nurkować ze skuterem?

Pamiętam swoje pierwsze nurkowanie ze skuterem… i nie są to moje najlepsze wspomnienia! W Egipcie na wraku SS Thistlegorm, w towarzystwie doświadczonego instruktora, po krótkim przeszkoleniu na powierzchni i płytkiej wodzie. Dziś powiedziałabym, że było to intro, żeby sprawdzić, czy warto nurkować ze skuterem. Po 40-minutowym pływaniu zastanawiałam się, dlaczego ludzie tak się  zachwycają tym urządzeniem? Byłam… Zmęczona! Zdecydowanie bardziej niż gdybym obejrzała ten wrak „z płetwy”.

Dziś, jakieś dziesięć lat później, pewnie mam na koncie więcej nurkowań ze skuterem niż bez niego, w przedziale głębokości do 130 metrów, dlatego pozwoliłam sobie napisać ten tekst w pierwszej osobie, bazując na własnych doświadczeniach. Nie wyobrażam sobie wykonywania niektórych ze swoich nurkowań bez skutera. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że te urządzenia i nabyte umiejętności pozwoliły mi na zupełnie nowy wymiar nurkowania.

Wróćmy na chwilę do sytuacji w Egipcie… Co poszło nie tak? Od razu dodam, że z nurkowania wyszłam bez szwanku, zwiedziłam cały wrak, obsługa faktycznie nie była zbyt skomplikowana i po kilku próbach Sierra, bo takie modele były na łodzi, całkiem przyzwoicie się mnie słuchała. Ale do dziś pamiętam to zmęczenie! Po wyjściu jeden z instruktorów mojej federacji powiedział, że kiedyś nie będę sobie wyobrażała innego pływania. Do dziś to wspominam i powtarzam swoim kursantom, bo miał rację.

Zabawa ze skuterem nurkowym wymaga jednak odrobiny wiedzy i umiejętności. Nie wiedziałam wówczas jak właściwie wyregulować uprząż, co z nim zrobić, kiedy nie jest mi potrzebny, ani dlaczego boli mnie nadgarstek od ciągłego naciskania skutera w dół (był dodatni, na wszelki wypadek, gdyby któremuś z kursantów zdarzyło się go pod wodą zgubić). Dziś skuter podwodny jest jednym z moich podstawowych narzędzi pracy, gwarancją bezpieczeństwa całego mojego zespołu i jednym z najlepszych partnerów nurkowych!

Nurkowanie ze skuterem – fakty i mity

Czy każdy skuter jest taki sam?

Każdy skuter nurkowy należy poznać, opływać i dopasować do siebie. Nawet te same modele, które trafiają do nas od jednego producenta, mogą delikatnie różnić się, jeśli chodzi o wyważenie, ustawienie pod wodą czy obsługę. Mamy w zespole nurkowym dwa takie same modele, identycznie wyważone i zawsze kiedy zamienimy się skuterami, przez pierwsze minuty czuję delikatne różnice między nimi. Warto dopasować skuter podwodny do swoich predyspozycji. Przykład? Ponieważ jestem mniejsza i mam mniejszy zasięg ramion, znacznie lepiej pływa mi się na krótszej uprzęży, która pozwala mi na bardzo precyzyjne sterowanie delikatnymi ruchami nadgarstka. 

Jeśli masz doświadczenie, to poradzisz sobie z każdym skuterem, bo największym wyzwaniem dla początkujących nurków skuterowych jest pływalność. Jeśli to opanujesz, szybko dasz sobie radę z modelami od innych producentów, poznając ich specyfikę i charakterystyczne szczegóły obsługi. Na co dzień pływam na Suexach, ale nie sprawiła mi problemu przesiadka na model od SeaCraft, a nawet dwa połączone specjalną platformą. Na którym pływa mi się lepiej? Pozwolicie, że pozostawię ocenę dla siebie.

Nurkowanie ze skuterem w zespołach mieszanych

Skuter nurkowy w zespołach mieszanych, jeśli jesteś pewny swoich umiejętności i masz odpowiednie uprawnienia szkoleniowe, daje Ci możliwość lepszego zabezpieczenia całej grupy. Pamiętaj! Prędkość pływania zawsze musisz dopasować do najwolniejszego nurka. W zespole mieszanym nie bierzesz skutera, aby szybciej dotrzeć do celu, ale skuteczniej pomóc uczestnikom grupy.

Jeśli nie prowadzę szkolenia, w zasadzie zabieram skuter na każde nurkowanie. Jest dla mnie gwarancją, że jeśli w grupę uderzy prąd lub któryś z jej uczestników oddali się od reszty, mogę szybko do niego dotrzeć, a w razie konieczności doholować go do pozostałych lub do brzegu/łodzi. Dlatego, jeśli zabierasz skuter na nurkowanie z osobami, które nie mają do czynienia z tego typu sprzętem, wytłumacz im na brzegu, w jaki sposób będziesz im w stanie pomóc, jakim znakiem poinformujesz ich o holowaniu i pokaż, jak ta osoba powinna się Ciebie złapać.

Skuter pod wodą to także większa mobilność, a co za tym idzie lepszy przegląd sytuacji. Jesteś w stanie szybciej zlokalizować osobę, która potrzebuje pomocy i masz bieżącą kontrolę nad tym, gdzie znajduje się każdy z członków Twojej grupy.

Nurkowanie ze skuterem w prądzie i falach

Zdarzyło mi się wielokrotnie „zbierać” rozrzuconych na powierzchni nurków, których fale oddzieliły od grupy. Sama nie jestem dużej postury i pływanie w prądzie bez skutera zdecydowanie nie należy do moich ulubionych. Skuter daje mi niezwykłą pewność, że kontroluję sytuację i jestem w stanie bezpiecznie kontynuować nurkowanie, a w razie konieczności pomóc partnerom. 

Pamiętam sytuację, która wydarzyła się w Chorwacji. Kapitan łodzi poprosił nas, żebyśmy pierwszego dnia nie zabierali skuterów, bo jest wyjątkowo dużo osób na łodzi. Oczywiście zgodziliśmy się. Po wejściu do wody uderzył w nas tak duży prąd, że pierwszym komentarzem wszystkich po zakończeniu nurkowania, było stwierdzenie, że „zawsze powinien być przynajmniej jeden skuter na zespół”. Podobnie przy asekuracji nurków technicznych. Zawsze staram się, żeby asekurującą nurkowanie trimiksowe osobą był doświadczony nurek skuterowy, który w razie konieczności jest w stanie szybko zlokalizować wychodzącą z głębokości osobę i dostarczyć jej potrzebne gazy. Zdarzyły się sytuacje, w których skuterowa asekuracja miała co robić…

Czy ze skuterem mogę płynąć dalej niż bez?

W zasadzie odpowiedź jest oczywista – możesz wygodnie przemieszczać się na większe odległości, często nieosiągalne dla nurka, który płynie „z płetwy”. Pamiętaj jednak, że poza tym, że dalej dopłyniesz, musisz też… wrócić. Planuj tak nurkowanie, żeby w sytuacji uszkodzenia skutera czy wyładowanej baterii bezpiecznie wrócić i je zakończyć, najlepiej w tym samym miejscu, w którym zacząłeś.

Nie każdy z nas, a w zasadzie niewielu, ma ze sobą dodatkowy skuter czy baterię w trakcie nurkowania, zwłaszcza jeśli nie jest ono rekordowe. Tutaj istotna jest wiedza i znajomość posiadanej jednostki. Musisz wiedzieć, jaki jest maksymalny czas pracy Twojego skutera lub czy są warunki, które mogą skrócić czas operacyjny baterii (zimna woda, prąd, holowanie). Na głębokie nurkowania trimiksowe nie biorę sprzętu, do którego nie mam 100-procentowego zaufania.

Nurkując ze skuterem, masz mniejsze zużycie powietrza lub innego gazu?

Nurkowanie ze skuterem wymaga zdecydowanie mniejszego wydatku energii, niż nurkowanie bez skutera, pod warunkiem, że masz umiejętności i doświadczenie. Początkujący nurkowie skuterowi często obserwują u siebie większe zużycie – to dlatego, że nowy sprzęt nieco zaburza ich pływalność i jeszcze wkładają w jego obsługę sporo wysiłku. 

Osobiście przyznaję, że mam duże zużycie, które znacznie wykracza poza książkowe 21 i 18 litrów i które nie zmniejszyło się mimo wielu lat doświadczenia i opływania. Po prostu taka specyfika mojego organizmu. Natomiast zużywam zdecydowanie mniej gazu, kiedy płynę na skuterze. Zabawne, że w trakcie głębokiego nurkowania, największe zużycie obserwuję w trakcie dekompresji, kiedy skuter jest zdeponowany, a ja oglądam rybki, „dyskutuję” z pozostałymi nurkami, zwijam szpulkę lub pływam, oglądając rafę.

Dlaczego nurkując ze skuterem, szybciej marznę?

Powodów może być kilka. Najczęściej faktycznie marznie nam prawa ręka, którą operujemy skuterem i tutaj z pomocą przychodzi nam ogrzewanie nurkowe. Są jednak nurkowie, którzy skarżą się na ogólne wychłodzenie. Co jest przyczyną? 

Po pierwsze, nurkując ze skuterem, masz mniejszy wydatek energetyczny, bo mniej się ruszasz. Statyczna pozycja sprzyja wychłodzeniu. Drugim powodem może być nieodpowiednia sylwetka. Struga wody ze skutera powinna zawsze iść pod nurkiem. Jeśli masz niewłaściwą pozycję (na tzw. konika, czyli nogami w dół) lub trzymasz skuter obiema rękami, struga uderza bezpośrednio w Ciebie i powoduje, że szybciej marzniesz. 

Czy można przewieźć skuter samolotem?

Skuter (body) tak, ale nie każdą baterię. Latać „mogą” tylko akumulatory typu NiMh, które w nowych modelach często mają dodatkowe oznaczenie CAN FLY, co znacznie ułatwia odprawę na lotnisku. Ponieważ nie jest to standardowy ładunek i standardowa bateria, obsługa lotniska chętnie posiłkuje się oznaczeniami i rekomendacjami producentów. 

Wiem, że temat przewozu skuterów wywołuje dyskusje, a zdania są podzielone i część z Was została odprawiona z lotniska z kwitkiem, ale od ponad dziesięciu lat zabieram skutery do Egiptu. Mam nadzieję, że moje podpowiedzi pomogą. Jeśli chodzi o inne kraje, warto nie tylko sprawdzić ograniczenia przewoźnika, ale podpytać bardziej doświadczonych osób, jak przewożą tego typu sprzęt. Jeśli macie swoje wskazówki, również chętnie posłucham.

Jeśli chodzi o wylot na nurkowanie w Egipcie. Nie polecam występować z oficjalnym zapytaniem do linii lotniczych, ponieważ możemy się spodziewać odmowy. Skutery nadaję dodatkowym bagażem sportowym, ale pakuję je tak, aby na lotnisku łatwo można było je wyjąć i okazać do wglądu obsłudze. Warto pojawić się wcześniej, ponieważ skuter należy osobno odprawić. Bateria może być w skuterze, ale rozłączona. Należy też okazać obsłudze lotniska oznaczenia typu baterii – NiMh i jeśli jest – oznaczenie CAN FLY. Nie polecam dodatkowych naklejek, którymi zaklejamy fabryczne oznaczenia Li-Ion (tych baterii nie możemy przewozić samolotem). Nie zdziwcie się, jeśli będziecie musieli zostawić taki akumulator na lotnisku i dodatkowo zapłacić za schowek. Zapomnijcie o przewożeniu baterii do skutera w bagażu podręcznym! Co prawda zdarzyło się raz, że bateria trafiła z kolegą na pokład, ale była to wyjątkowa sytuacja i zgodę musiał wyrazić sam kapitan. Polecam za to cierpliwość i grzeczne odpowiadanie na pytania obsługi lotniska – działają cuda. Warto też pojawić się na odprawie nieco wcześniej, aby na spokojnie załatwić wszelkie mniejsze i większe formalności skuterowe.

Lądując w Egipcie, również przygotujcie na konieczność pokazania skutera (warto wiedzieć, gdzie w bagażu mamy nożyk do przecięcia opasek zaciskowych) i odpowiadania na mniej lub bardziej sensowne pytania. Egipt to stan umysłu, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby skuter został zatrzymany na odprawie po przylocie lub przed wylotem. Jeśli jednostki nie wyjechały z bagażami na taśmie, spokojnie… Jako bagaż gabarytowy mogły zostać przechwycone przez obsługę, która przywiezie je osobno (…i z uśmiechem poprosi o napiwek).

Kurs DPV – konieczność czy wymysł federacji?

Wiem, że wielu z Was sceptycznie podchodzi do szkolenia skuterowego. Zakup jednostki nie wiąże się z koniecznością okazania certyfikatu, a kilka samodzielnych pływań pozwala na w miarę sprawne operowanie skuterem. Zdarza się, że czytam Wasze wiadomości, że jesteście świetnymi nurkami samoukami i w zasadzie to potrzebowalibyście tylko certyfikatu, a nie ćwiczeń, i pytacie, jaka jest zniżka…  Jeśli jesteś tak dobrym nurkiem, jak uważasz, to nie bój się szkolenia. Może ktoś zna kilka trików, o których jeszcze nie słyszałeś?

Jestem bezwzględnym zwolennikiem szkoleń dobrej jakości. To, że pływacie ze skuterem, nie znaczy, że macie wszystko przećwiczone i znacie te kilka sztuczek, które poprawiają Wasze umiejętności. Kurs skuterowy to nie tylko historia i zasada działania tych urządzeń. To nauka ich obsługi pod wodą, deponowania, klarowania i ćwiczenia sytuacji awaryjnych. Zdarzyło mi się pływać na jednostce, której spust gazu zacinał się poniżej 70-metów, zostając w trybie pracy. Oczywiście mogłam skorzystać z przysłowiowej opcji całkowitego odcięcia zapłonu, ale wiedziała to dzięki dobremu przeszkoleniu, a także to, jak poradzić sobie innymi sposobami. Dobry kurs skuterowy to naprawdę kilka porządnych nurkowań, na których jest co robić i które powinny zostać przeprowadzone w różnych warunkach. Dlaczego?

Szkoląc głównie na Hańczy, zauważyłam, że nawet opływane osoby, które trafiały do mnie na zajęcia doszkalające lub po prostu chciały zanurkować skuterowo, nagle miały problem z pływalnością. Nie dawało mi to spokoju. Skoro pływali w innych zbiornikach: na Koparkach, w Jaworznie, w jaskiniach, co innego jest w Hańczy? Stok. Stok, który wymaga bieżącej kontroli pływalności od nurka ze skuterem. Jeśli dno jest płaskie (jest na jednej głębokości), raz ustalona pływalność, z lekkimi korektami, wystarczy nam na całe nurkowanie. Stok jest zdecydowanie bardziej wymagający, zwłaszcza przy wynurzeniu (z resztą podobnie toń).

Pamiętajcie, na kursie zawsze możecie dowiedzieć się czegoś nowego, uzupełnić wiedzę i skonfrontować swoje umiejętności. Wybierajcie doświadczonych instruktorów, którzy wykonują nurkowania skuterowe i niech kluczem Waszego wyboru nie będzie tylko niska cena.

Jak wybrać skuter do nurkowania – najlepsze modele

Temat rzeka i z pewnością na osobny artykuł! Gdybym jednak miała dziś wskazać najbardziej uniwersalny i wszechstronny model, jaki jest na rynku, to stawiam na SUEX VR, dostępny w dwóch wersjach -X i -T, oznaczających typ baterii. VR-X wyposażony jest w baterię Li-Ion, a -T w baterię typu NiMh. O zaletach i wadach obu typu akumulatorów można napisać kolejny tekst i wzbudzić burzliwe dyskusje. Prawdą jest, że nowoczesne baterie typu Li-Ion są wydajne, mają długą żywotność pod warunkiem prawidłowego eksploatowania i ładowania, gwarantują pożądany czas pracy, a na dodatek w Suexach mają wbudowany moduł Bluetooth, który łączy nasz skuter z dedykowaną aplikacja. Czego nie mają? Pozwolenie na latanie! I właśnie dlatego producent nadal udostępnia obie opcje.

Wróćmy jeszcze na chwilę do modelu SUEX VR – za co go doceniam? Ma kompaktowe rozmiary, jest wygodny w prowadzeniu, bardzo dobrze wyważony, a jeśli chodzi o parametry, zadowoli większość nurków, również technicznych. Wykonałam na modelach tego typu wiele fantastycznych nurkowań i nigdy mnie nie zawiodły. Ma dwa wygodne tryby pracy – LOW  i FAST. Osobiście uważam, że tryb LOW mógłby być nieco wolniejszy, ale to moja subiektywna opinia. SUEX VR można zabrać na maksymalną głębokość 100 metrów. Dla mnie było to ograniczenie, stąd zastąpiłam go modelem XJ, który pozwala mi na więcej. Większości moich kursantów, na początek skuterowej przygody polecam właśnie VR-kę. Zwłaszcza że jest też przystępniejsza cenowo w porównaniu do wyższych modeli i oferty konkurencji.

Jeśli nadal zastanawiasz się, czy warto spróbować nurkowania na skuterze, to zdecydowanie tak! To nie tylko niesamowita frajda i znacznie lepszy komfort nurkowania, ale także podniesienie Twoich umiejętności jako nurka. Jeśli ukończysz odpowiednie szkolenie, każde kolejne nurkowanie ze skuterem podnosi Twoje doświadczenie i wartość.


Wróć do listy